Opis
Jak sam autor pisze w swojej książce pt.”Kto z nas jest bez grzechu?” autorstwa Ojca Jean- Philippe Chauveau:
„(…)moje życie to nieustanne otwieranie się drzwi. Otwieranie drzwi kampera , bram aresztu, którego jestem kapelanem; drzwi do mojego biura wikariusza w kościele św. Cecylii w Boulogne , aby słuchać, doradzać, spowiadać…
To dlatego , że gdy byłem dzieckiem, zamykano przede mną drzwi życia, teraz mam tak wielkie pragnienie, by otwierać serca bliźnich, by przenikała do nich czułość Boga.
Te zamknięte serca , obwarowane z powodu nienawiści, nędzy, niesprawiedliwości, także grzechu, które nie mogą, ale i nie chcą, już otwierać się na światło z powodu zbyt wielkiego cierpienia.
W jaki sposób znalazłem się tutaj?- zadaje pytanie autor w książce pt.”Kto z nas jest bez grzechu?” ojciec Jean- Philippe Chauveau;
Podobno jestem złożonym przypadkiem.
Przedstawię się:
jestem Philippe Chauveau, urodzony w 1950 roku.
Paryski łobuziak, wyrostek jak z fotografii Doisneua, z okrągłą łepetyną i wetkniętymi w nią jak piłeczki czarnymi, śmiejącymi się oczami.
Dorastałem w miasteczku La Garenne- Colombes.
Jestem raczej śmieszkiem, z natury uczciwym, dobrym kumplem, sprytnym, szybko biegającym, by uniknąć ciosów, kolekcjonerem głupich numerów, jeśli nie ich prowodyrem.
Powiem w skrócie- wersja długa jest rozwinięta na dalszych stronach – biedne dzieciństwo w rodzinie alkoholowej: internaty i powtarzanie klas , potem poprawczak, przywództwo „Znanej policji”…
Z pewnością nie byłem Jakiem Mesrinem, niemniej małym Chauveau źle zaczął.
Obecnie jestem księdzem katolicki i kapelanem aresztu w Nanterre. -dodaje w książce pt.”Kto z nas jest bez grzechu?” autor Ojca Jean- Philippe Chauveau- Założyłem Stowarzyszenie „Nadzieja św. Jana”: następnie stowarzyszenie Magdalena, które towarzyszy , dzięki gromadce wspaniałych wolontariuszy osobom w sytuacji prostytuowania się w Lasku Bulońskim; Środy Serca, które w naszej parafii św. Cecylii w Boulogne przyjmują co tydzień w środę wieczór na przyjacielskiej kolacji i braterskim dzieleniu się osoby z ulicy, ludzi opuszczonych, czyli w rzeczywistości wszystkich tych, którzy tego pragną.
Nie przyznaję sobie żadnego medalu i nie przypisuję sobie żadnych zasług za te inicjatywy, ponieważ mogłem je rozpocząć jedynie dzięki …sami zobaczycie , dzięki czemu i co warto opowiedzieć.
Rzeczywiście, z ludzkiego punktu widzenia 30 lat temu było nie do pomyślenia, że stanę się synem i kapłanem Kościoła katolickiego, podobnie jako chłopak byłem umieszczany – wzbudzali we mnie odruch buntu przez swoje niesprawiedliwe i pełne hipokryzji postawy.
Dzisiaj ten Kościół kocham i uznaję go z swoją Matkę. To nie po czarnych owcach ocenia się jakość stada.
Obecnie to ja powinienem siedzieć w pudle.
Mogłem również dobrze być męską prostytutką, a nawet transwestytą- przykro mi.
W każdym razie było dla mnie niemożliwe, by wiedząc , jak żyje, u/wierzyć , że miłość jest najwspanialszą rzeczą na świecie, która zasługuje , by poświęcić jej życie.
Dziś to przekonanie jest głęboko w moim sercu.
Ono utrzymuje mnie przy życiu i ono sprawi, że umrę.
Moja historia jest ciekawa z tej racji,- jak sam pisze w swojej książce pt.”Kto z nas jest bez grzechu?” autor Ojca Jean- Philippe Chauveau,- że jest dowodem na to, iż nic nigdy nie jest stracone na zawsze.
Zbawienie jest zawsze możliwe. Człowiek nie jest skazany z powodu utartych kolei swojego dzieciństwa na podążanie nieuniknionym torem prowadzącym go ku przepaści; istnieją zwrotnice mogące przestawić na na nowe tory, którymi nasza wolność , nawet ograniczona, zużyta, poobijana, może podążyć.
Droga mojego życia dowodzi również, że można pomagać innym, mimo swych zranień, a nawet dzięki nim.
To, co was boli, może wam pomóc zrozumieć i zbliżyć się do tych, którzy cierpią z powodu tych samych zranień , i pochylić się nad nimi jak Samarytanin z Ewangelii, który pochylił się nad leżącą w rowie poranioną i porzuconą osobą.”
Duszpasterz więźniów i prostytutek.
Tyle cierpienia trudno zmieścić, w jednym życiu: dzieciństwo w rodzinie alkoholowej , przemoc psychiczna i fizyczna, wykorzystywanie seksualne, poprawczak, gang…
Zło otaczało go niemal nieustannie, nie mógł przed nim u/ciec.
Nigdy nie czuł się bezpiecznie.
Dzisiaj o.Jean- Phillippe Chauveau to kapelan aresztu.
Prowadzi domy dla młodych uzależnionych. Jest szefem stowarzyszenia ,które pomaga ludziom prostytuującym się.
Jak możliwe, że człowiek tak okrutnie skrzywdzony przez alkohol, przemoc, gwałt zaczął nieść nadzieję i pomoc właśnie tym, którzy są u/wikłani w uzależnienia, przestępstwa i prostytucję?
O tym przekonasz się , jak weźmiesz do dłoni tę książkę pt.” Kto zn nas jest bez grzechu?”, a którą również kupisz w sklepie internetowym i antykwariacie Szczecin z książkami opiniabiegly.com.pl i antykwariatszczecin.pl dla prawników, psychologów, psychiatrów i biegłych sądowych. Książki dla rozwodników,rodziców z władza rodzicielską.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.